Skorzystaj z 2+1 GRATIS na produkty INNOCENT do 7.12.

iPhone 15: Wszystko, co wiemy o nowym iPhonie

Tak, iPhone 14 jeszcze się pokazał na rynku, a my już wspominamy o jeszcze nowszym modelu. Spodziewamy się nowych, ekscytujących zmian. Jeśli myślisz, że produkcja iPhone 15 jeszcze się nie rozpoczęła, to nie masz racji. iPhone 14 jest już całkowicie ukończony, a w międzyczasie trwają prace nad iPhone'em 15, aby zdążyć z jego premierą za półtora roku. Nawet Rzymu nie zbudowano w kilka dni. Jeśli interesuje Cię, jak będzie wyglądał nowy iPhone 14, zajrzyj do naszego artykułu, którego aktualizujemy codziennie.

Co już wiemy

Pojawiają się publicznie złożone wnioski patentowe, wczesne plotki dotyczące łańcucha dostaw oraz cechy povhodzące z ogólnej strategii produktów Apple. Wszystkie te informacje dają nam pewien obraz i podpowiedzieć, czego możemy się spodziewać. Do premiery pozostało jednak jeszcze półtora roku.

Przewidywania dotyczące tego, czy iPhone 15 będzie oznaczony numerem 15, są jak na razie najbardziej logiczne. Opierają się one na poprzednich numerach, takich jak iPhone 12, 13 i 14. Ci, którzy interesują się iPhone'em od dawna, wiedzą jednak, że starsze modele miały dodaną literę "S". Na przykład iPhone 6S.

Ewentualnie w nadchodzących latach Apple może też całkowicie zrezygnować z numerów. Podobnie jak w przypadku iPhone X. W przypadku innych linii produktów firmy często dochodzi do zmiany nazw, aby uwzględnić zmiany lub specyficzne projekty.

Propozycje alternatywnych nazw obejmują "iPhone Pro" lub "iPhone (2023)", aby uprościć nazewnictwo. W najbliższych latach dowiemy się, co ostatecznie postanowi firma Apple. Liczenie modeli w taki sposób, jak w przypadku iPhone'a 34, iPhone'a 59, iPhone'a 84 i podobnych, nie ma większego sensu.

Koniec portu Lightning

Wreszcie doczekamy się iPhone'a bez portu lighting. A może jednak? Wszystko zaczęło się od usunięcia portu jack, i także od przejścia na eSIM. Apple obiecało klientom, że port Lightning będzie działał przez co najmniej dekadę, zanim zostanie zastąpiony innym portem.

Po raz pierwszy wprowadzono go w medlu iPhone 5 2012 roku, więc dziesięcioletni okres eksploatacji zakończyłby się w 2022 roku wraz z modelem iPhone 14. Ale tu właśnie pojawia się problem. Podobnie jak w przypadku przejścia z złącza 30-stykowego, będzie ono poddane surowej kontroli ze strony klientów.

Unia Europejska forsuje przepisy, które zobowiążą producentów smartfonów do przyjęcia portu USB-C jako pojedynczego złącza. Jednak dwuletni termin na spełnienie tego wymogu daje firmie Apple czas na dopracowanie innej opcji.

Jest nią całkowite usunięcie portu. Plotki sugerują, że w niedalekiej przyszłości Apple usunie wszystkie porty z serii iPhone'ów, co by oznaczało że USB-C nigdy nie trafi do iPhone'a. To całkiem sprytny sposób na legalne obejście prawa przez Apple.

Brak portu = brak kabli

Fizyczne złącze służące do przesyłania danych i zasilania jest nieodłącznym elementem wszystkich urządzeń elektronicznych od początku ich istnienia. Jednak Apple może całkowicie zrezygnować z fizycznego złącza na rzecz alternatywnych rozwiązań, takich jak ładowanie MagSafe, ładowanie Qi, bezprzewodowe przesyłanie danych i inteligentne złącza.

Nie ma tak wielu powodów, dlaczego Apple chciałby pozbyć się fizycznego złącza, ale podobnie jak wcześniej w przypadku gniazda słuchawkowego, firma może szukać więcej miejsca na części składowe. To z kolei mogłoby zaowocować nowymi lub lepszymi funkcjami, bo jednak przestrzeń odgrywa dużą rolę.

Ponadto, choć port USB-C może być wodoodporny, model bez żadnego złącza zapewniłby lepszą wodoszczelność. Aby stworzyć iPhone bez portu, firma musi najpierw zaoferować użytkownikom odpowiednie alternatywy. Port jest obecnie wykorzystywany do wielu akcesoriów.

Od kluczy do kart SD po urządzenia do nagrywania muzyki. Jest mało prawdopodobne, aby firma Apple całkowicie usunęła tak ważny element z iPhone'a, choć klienci będą musieli zapłacić za nowy adapter. Nawet usługa CarPlay firmy Apple wykorzystuje fizyczny port do połączenia.

Niestety, większość nowoczesnych samochodów nie jest standardowo wyposażone w bezprzewodowy CarPlay, więc Apple będzie musiało wyciągnąć rękę do tych klientów. Rozwiązaniem połowicznym byłoby zastosowanie magnetycznego złącza inteligentnego, takiego jak w niektórych modelach iPada.

Inteligentne złącze

Plotki o pojawieniu się inteligentnego złącza w iPhonie krążą od czasu wprowadzenia go w pierwszym iPadzie Pro w 2015 roku. Choć trójstykowe złącze umożliwia przesyłanie niektórych danych, nie jest odpowiednie do przesyłania dużych plików lub przepływu informacji.

Inne rozwiązanie jest opracowany przez Apple system akcesoriów MagSafe dla iPhone'a. Choć obecna wersja obsługuje tylko przesyłanie energii w telefonie iPhone 13, przyszła wersja może zawierać funkcje przesyłania też danych.

Oczywiście firma może zdecydować się na zachowanie starszych zastosowań i zaoferować klientom modele iPhone'a, które posiadają złącze Lightning. Alternatywnie, do 2023 roku Bluetooth i AirPlay mogą stać się akcesoriami.

Poza tym bezprzewodowe przesyłanie danych i inne narzędzia są na tyle zaawansowane, że fizyczne złącze nie będzie już potrzebne. Choć zawsze znajdzie się grupa - na przykład deweloperzy -, która odczuje negatywne skutki takiego posunięcia. 

Niezależnie od tego, jak Apple rozwiąże problem iPhone'a bez portu, można się spodziewać, że złącze to znajdzie się w przyszłorocznym iPhone'ie 15.

Prawdopodobny powrót Touch ID

Touch ID został zastąpiony przez Face ID, gdy Apple wprowadził iPhone X na rynek. Powodem tego posunięcia było umożliwienie oglądania obrazu na pełnym ekranie bez przycisku Home zajmującego główną powierzchnię. Firma Apple stwierdziła również, że Face ID jest znacznie bezpieczniejsze niż Touch ID, ponieważ prawdopodobieństwo fałszywego, pozytywnego odblokowania jest jeden do miliona.

Nie było to jednak rozwiązanie bezproblemowe, ponieważ Face ID musiało widzieć oczy, nos i usta użytkownika, aby odblokować urządzenie. Rozwiązało to problem prób odblokowywania iPhone'ów brudnymi palcami, ale użytkownicy ciężko mogli odblokować telefon, gdy z jakiegoś powodu zakrywali twarz.

Zarejestruj się, otrzymaj najnowsze wskazówki Apple i uzyskaj 5% rabatu już teraz.

#odber#

Po wybuchu pandemii, gdy wszyscy na całym świecie zakładali maski, pojawił się bezprecedensowy problem z Face ID. Użytkownicy narzekali na utrudniony proces odblokowywania i domagali się, aby Apple przywróciło Touch ID jako rozwiązanie.

Apple zaproponował posiadaczom zegarków Apple Watch kompromis. Jeśli Face ID wykryje, że użytkownik ma na sobie maskę, zweryfikuje, że Apple Watch jest uwierzytelniony i odblokuje iPhone'a. To rozwiązanie dotyczyło oczywiście tylko użytkowników Apple Watch - znacznie mniejszej populacji niż użytkownicy iPhone'ów.

Touch ID pod wyświetlaczem

Apple zapowiedziało nową wersję Touch ID dla iPad Air 4, a później iPad mini 6, w której Touch ID ZNAJDUJE się przeniesiono pod przyciskem zasilania. To nasiliło spekulacje, że Apple na pewno umieści Touch ID w przycisku zasilania iPhone'a 13, ale tak się nie stało.

Plotki i działania wskazują, że Apple pracuje nad rozwiązaniem Touch ID dla iPhone, ale nie w przycisku zasilania. Analityk Ming-Chi Kuo wierzy, że Apple wdroży Touch ID pod wyświetlaczem do 2023 roku. Ta technologia była pierwotnie przeznaczona dla "iPhone 14", ale została opóźniona do "iPhone 15".

Urządzenia z systemem Android używają czytników linii papilarnych pod wyświetlaczem od co najmniej 2018 roku z pewnym powodzeniem. Ale podobnie jak w przypadku częstotliwości odświeżania wyświetlacza 120 Hz, Apple prawdopodobnie chce, aby ta technologia była dopracowana do perfekcji, zanim wdroży ją w swoim smartfonie.

Jeśli Apple ma przywrócić Touch ID do swojej linii iPhone'ów premium, najwcześniej może to nastąpić w 2022 roku, choć Kuo twierdzi, że można się tego spodziewać tylko w 2023 roku.

Kamera Periscope

W modelach "iPhone 15" może zostać zastosowany nowy system kamery, który pozwoli na większy zoom optyczny. iPhone mógłby mieć znacznie większy zoom, wykorzystując składany system aparatu, dzięki któremu między obiektywem a czujnikiem byłoby więcej miejsca. Nie jest jeszcze jasne, czy miałoby to zastąpić istniejący teleobiektyw Apple'a, czy dodaliby czwarty obiektyw o takiej możliwości.

iPhone 13 Pro może powiększyć obraz 3-krotnie, co odpowiada 77 mm, ale nie jest to zbyt duży zoom. Ogniskowa 77 mm świetnie nadaje się do robienia portretów lub przybliżania stosunkowo bliskich obiektów, ale to wciąż za mało do fotografowania dzikiej przyrody lub sportu. Takie sytuacje wymagają znacznie dłuższego obiektywu.

Samsung używa funkcje peryskopowe i algorytmy, które umożliwiają wyraźne uchwycenie obiektów przy 100-krotnym powiększeniu. Jest to możliwe dzięki długiemu obiektywowi ukrytego w obudowie telefonu. Apple testuje taki obiektyw dla przyszłych iPhone'ów, ale nie wiadomo, czy i kiedy zostanie on wprowadzony.

Podobnie jak w przypadku Touch ID na wyświetlaczu, Ming-Chi Kuo przewidywał, że ta technologia pojawi się w "iPhone 14", ale przesunął tę prognozę na iPhone'a 2023. Taka technologia potrzebuje miejsca w urządzeniu, więc inne funkcje oszczędzające miejsce, takie jak usunięcie portu Lightning, mogą zbiec się w czasie z jej wydaniem.

W grudniu 2021 roku Kuo opublikował kolejny raport, w którym stwierdził, że "iPhone 15" może mieć system soczewek peryskopowych. Nadal nie jest jasne, czy będzie to uaktualnienie istniejącego teleobiektywu, czy też zostanie on dołączony jako nowy, czwarty obiektyw.

Modem Apple 5G

Problemy firmy Apple z modemami skłoniły ją do skonstruowania własnego modemu. Gdy firma Intel wycofała się z branży modemów, Apple kupił je od niej.

Z kolei Apple skorzystał z usług firmy Qualcomm, która dostarczyła modemy 5G do telefonów iPhone. Jednak ta współpraca może okazać się krótkotrwała, ponieważ Apple ma zacząć korzystać ze swoich modemów w 2023 roku.

Apple lubi całkowicie kontrolować swoje urządzenia i włączenie swojego modemu może być korzystne dla użytkowników. Korzystanie ze swoich modemów będzie nie tylko tańsze, ale firma będzie też w stanie lepiej zintegrować technologię modemową z własnym krzemem Apple.

Składany iPhone 15

Rynek urządzeń składanych jest nowy i wciąż boryka się z wieloma problemami związanymi z tą technologią. Od pogniecionych wyświetlaczy po słabo zoptymalizowane oprogramowanie - wciąż jest na początku drogi. Apple nie wejdzie na rynek, dopóki nie zapewni jakości, o której firma z dumą mówi.

"iPhone Fold" mógłby pojawić się w 2023 roku jako model ultrapremium w linii "iPhone 15". Byłby to najdroższy jak dotąd iPhone, prawdopodobnie kosztujący około 1500 dolarów za model podstawowy.

Patenty pokazują, że Apple ciężko pracuje nad rozwojem technologii specyficznych dla składanych urządzeń. Od nowej technologii zawiasów, przez składane baterie, po wyginane wyświetlacze.

Niewiele wiadomo o planach dotyczących składanego iPhone'a ani o tym, czy kiedykolwiek ujrzy on światło. Ming-Chi Kuo uważa, że Apple wypuści takie urządzenie w 2023 roku.

Plotki o "iPhone 14".

Aby zrozumieć przyszły iPhone odległy kilka generacji, musimy zrozumieć, czego od niego oczekują. Zapalony leakster Jon Prosser twierdzi, że "iPhone 14" może doczekać się radykalnego przeprojektowania - bez wcięcia, bez wypukłości aparatu i z funkcjami podobnymi do iPhone 4.

Ponieważ projektowanie Apple odbywa się w cyklu trzy-czteroletnim, łatwo założyć, że "iPhone 15" powtórzy design "iPhone 14" z pewnymi ogólnymi poprawkami. Takie samo podejście przyjęto w przypadku iPhone 13, który wygląda niemal identycznie jak iPhone 12, bez wypukłości i wcięcia na aparat.

Inna szeroko rozpowszechniona plotka zakłada, że Apple ulepszy czujniki kamery do 48MP z funkcją łączenia pikseli. Takie rozwiązanie mogłoby się pojawić w iPhone'ach z 2022 lub 2023 roku i byłoby pierwszym od lat wzrostem megapikseli w aparatach Apple.

Jeśli Apple uda się wprowadzić radykalne zmiany konstrukcyjne, o których mówi się w przypadku "iPhone 14", to "iPhone 15" będzie prawdopodobnie znacznie skromniejszą aktualizacją w porównaniu z poprzednim. Choć odejście od portów już samo w sobie będzie kontrowersyjne.

Cena "iPhone 15" i data premiery

Przewidywanie ceny urządzenia, którego premiera odbędzie się w przyszłości, nie jest czarną magią. Wskazówkę może dać spojrzenie na trendy cenowe Apple. Oczekuje się, że "iPhone 14" zachowa tę samą strukturę cenową, co "iPhone 13", a także "iPhone 15".

Apple może wprowadzić nowy poziom pamięci masowej 2 TB dla iPhone'a, aby zrobić miejsce dla coraz bardziej wymagających funkcji, takich jak wideo ProRes. To może sprawić, że cena iPhone'a niebezpiecznie zbliży się do 2000 dolarów. "iPhone 15 Fold" będzie także sprzedawany jako model ultra-premium, a jego cena będzie się prawdopodobnie zaczynać od 1499 USD.

Oczekujemy, że Apple zaprezentuje linię "iPhone 15" we wrześniu 2023 roku.

Wniosek

Za kilka miesięcy dowiemy się wszystkiego gdy zobaczymy z iPhone 14. Wiadomo jednak, że w najbliższych miesiącach nowości będą przybywały. Będziemy Was informować na bieżąco o wszystkim  w naszym artykule. Jeśli chodzi o iPhone 15, zajmie nam to półtora roku, zanim oficjalnie się dowiemy, jak wygląda ostateczna wersja.

Z naszym nowym zestawem Survivor pokonasz każdą przeszkodę!

Sprawdź naszą magiczną ofertę akcesorii do iPhone'a. Kto wie, może coś Cię oczaruje.